Hej...
Sorry wielkie,że nie pisałam taaaak długo.No ale wiecie,szkoła.Ona jest jak góra lodowa na drodze Titanica T.T. Tylko mam nadzieję,że się na niej nie rozbiję ;o xD.Więc niestety blog nie bedzie codziennie tylko co jakiś czas ;/ Mam nadzieję,że udał się wam sylwester :) u mnie był super :)
* * *
Na msp nic się nie dzieje...ale jak powiedziałam w starszym poście będę robiła film....i już robię! ^^ tylko do jakiej piosenki to nie zdradzę! :D I zmieniłam zdanie nie będzie to smutne,tylko wręcz przeciwnie... :-D:-D Teraz gdy się zalogowałam widzę,że jest znowu św.Kalendarz... O.o mi się zepsuło czy Wy też tak macie? O.o Nw :D Pamiętacie jakbyście mieli jakieś kłopoty to pytajcie w komentarzach! :)
* * *
Powiem teraz o Kapeluszu za sto tysięcy Pana Adama Bahdaja. Bardzo interesująca książka ;) Taki trochę kryminał dla dzieci. ;-D 12-letnia Krystyna Cuchowska czyli Dziewiątka,Która(chyba na wakacje) pojechała do Nieborza i tam zainteresowała się zagadką zwykłego słomianego kapelusza który był wart aż 100000zł. Poznaje wtedy ornitologa Maćka i razem rozwiązują zagadkę.Chyba nie muszę pisać,że polecam tą ksiązkę bo to oczywiste! ;D
* * *
Powiem teraz o Scrabblach ;) Jest to super gra i chyba każdy ją zna.Tak normalnie według instrukcji gra się z premiami itp.Ale gdy byłam mniejsza i dostałam tę grę to mama uprościła to po prostu układałyśmy słowa na punkty i tyle.Moja siostra zna się na tym i czasem układa takie słowa jak np."dnem".Pewnie można tak.Chodzi o to że to dnem to odmiana.Od tego że "spaceruję dnem morza" itp.
No to jeszcze raz sorki i papa! ;* miłej nauki w szkole xp
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz